Po zdjęciu tipsów..

 

Po zdjęciu akrylu, żelu…

 

Piękne zadbane dłonie to wymóg naszych czasów. Ponieważ natura czy warunki w jakich żyjemy, poskąpiły nam pięknych paznokci,

więc większość z nas biegnie do stylistki paznokci, aby to zmienić.

Mamy więc piękne dłonie z paznokciami jednakowej długości pomalowanymi lub z trwałymi ozdobami - cudownie.

Niekiedy trzeba ściągnąć nałożony produkt z różnych względów. I co wtedy? Jak je ściągnąć, aby nasza płytka pozostała w dobrym stanie.

Stwierdzenie, że paznokcie pod żelem czy akrylem się niszczą jest mitem.

Jeżeli produkt jest poprawnie nałożony i zdjęty, nasza naturalna płytka na tym nie ucierpi i będzie wyglądała ładnie.

Dużo zależy od stylistki i od nas samych. A więc założenie produktu - odsunięcie skórek: nie wystarczy tylko je odciągnąć za pomocą patyczka.

 Pamiętajmy, że skórka bardzo ściśle przylega do płytki i aby ją ściągnąć należy użyć metalowego kopytka, podważyć skórki,

a potem delikatnym pilnikiem pozostałości spiłować.- zmatowienie płytki; matujemy ją, a nie piłujemy.

Używamy do tego pilnika 180, grubszy pilnik spowoduje, że będziemy niepotrzebnie spiłowywać warstwy płytki.

Piłujemy całą powierzchnię pilnika, a nie jego kantem.
  • odtłuszczanie płytki: używamy odtłuszczacza zalecanego przez firmę na której pracujemy. Nie łączymy fi rm, bo każda ma w swoim odtłuszczaczu inne składniki, np. firma Christrio ma tylko odtłuszczacz Wiping Solution i nie używamy już, ani primera ani bondera.
  • nakładanie produktu: nakładamy wg wskazań producenta, pamiętając o tym, aby nie zalać, skórek bo produkt będzie się zapowietrzał i w przestrzeń między płytką a paznokciem dostanie się wilgoć - idealne środowisko dla bakterii.
  • dbanie o paznokcie w trakcie noszenia produktu: nie tylko stylistka ma dbać o nasze paznokcie, ale dużo zależy od nas w jakiej kondycji będzie nasza płytka.

Wiemy, że pod produktem nasza płytka jest wysuszona, robi się krucha bardziej podatna na złamanie czy pęknięcie.

Nawilżajmy ją wmasowując codziennie w skórki i pod paznokieć np: oliwkę Pinnacle Moutain Oil.

Jeżeli mamy swoją płytkę cienką kruchą, to bardzo dobrym sposobem na wzmocnienie jej jest wmasowywanie codziennie w macierz

paznokcia odżywki Onymyrrh De Lore.


Ściąganie produktu:

nigdy nie zrywamy produktu z płytki, bo zrywając pozbywamy się wielu warstw płytki i osłabiamy ją.

Akryl ściągamy mocząc go najpierw przez 10-15 minut w takich preparatach jak: aceton kosmetyczny, Artyficial Nail Remover- IBD,

Handi Soak FPO. Po tym czasie akryl zrobi się gumowy i używając delikatnego pilnika spiłujemy go całkowicie. Żel również możemy

moczyć w powyższych produktach, ale nie da się całkowicie rozpuścić, więc pozostałość należy spiłować, zaczynając do ostrzejszego

pilnika, a jak jesteśmy już przy powierzchni naturalnej płytki używamy pilnika bardzo delikatnego. Jeżeli będziemy się trzymać tych zasad

 to na pewno nasze paznokcie, po ściągnięciu produktu będą w niezłym stanie.


Pamiętajmy, nie ściągajmy produktu same. Świetnie i fachowo zrobi to nam stylistka paznokci.


Jeżeli płytka po sciągnięciu produktu jest cienka, łamliwa najlepiej w tej sytuacji zastosować odżywkę Peak fi rmy FPO.

Jest to kuracja 3-tygodniowa. Przez tydzień nakładamy każdego dnia warstwę odżywki na paznokcie nie zmywając poprzedniej warstwy.


Po tygodniu idziemy do manicurzystki aby zrobiła nam prawidłowy manicure i nakładamy odżywkę przez następny tydzień. W tym czasie nie malujemy paznokci lakierami. Po trzech tygodniach robimy przerwę i w tym czasie możemy używać lakieru bazy Tough firmy FPO, który zabezpiecza paznokcie tworząc ochronną bazę pod lakier.

Po jakimś czasie wracamy do odżywki Peak i wierzcie mi, Wasze paznokcie staną się twarde, mocne i odżywione. Bardzo dobrze na poprawę kondycji naszych paznokci działa już wcześniej wspomniana Onymyrrh. Jest łatwa w użyciu, bez względu na to co mamy na paznokciach, żel, akryl czy lakier bo nie wmasowujemy ją w płytkę tylko w macierz paznokcia.


Nie zapominajmy o zabiegach pielęgnacyjnych naszych dłoni. Idealnym zabiegiem jest ciepły manicure. Rozgrzany balsam Vita Nails wnika w nasze skórki i dłonie szybciej i skuteczniej, a dodana do niego odżywka wzmacniająca paznokcie spowoduje, że nasza płytka będzie bardziej elastyczna, mniej łamliwa i nie rozdwajająca się.


Podsumowując, nałożenie żelu czy akrylu na paznokcie nie niszczy ich. Niszczy je złe nałożenie, zła pielęgnacja i złe ściągnięcie. Jeżeli będziemy przestrzegać zasad, o których wspomniałam, przez wiele lat będziemy mogły mieć przedłużane paznokcie bez obawy, że nasza płytka ulegnie zniszczeniu czy osłabieniu. Ale jeżeli cokolwiek niepokojącego dzieje się z naszą płytką pod produktem, ściągnijmy go, zastosujmy kurację wzmacniającą i dopiero kiedy będziemy pewne, że kondycja płytki się poprawiła możemy na nowo nałożyć produkt.

Moja rada, jeżeli decydujemy się na przedłużanie paznokci pozwólmy to zrobić tylko specjalistce, w salonie w którym są przestrzegane zasady higieny. Pamiętajmy łatwo coś zniszczyć, ale naprawić o wiele trudniej.

 

ELŻBIETA WIŚNIOWSKA
DYPLOMOWANY INSTRUKTOR AP

 

  

 


Powered by dzs.pl & Hosting & Serwery